"W życiu nie byłem tak chory". Dziennikarz Polsatu czeka na test
Złe samopoczucie utrzymuje się u dziennikarza od niedzieli. Tego dnia rano jeszcze prezentował pogodę na antenie Polsatu. Później jednaj pojawiły się niepokojące objawy. – Nagle złapała mnie gorączka i dreszcze. Następnego dnia nie miałem siły wstać z łóżka. Zadzwoniłem do pracy i powiedziałem, żeby pozamieniać dyżury – przekazał w rozmowie z polsatnews.pl.
Jarosław Kret przyznał, że w życiu nie był tak chory. – Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Straciłem smak i węch. Przychodzą na mnie fale dreszczy, potem fale gorączki, potem znowu zimno. Wyprawa do WC jest jak wejście na Kilimandżaro – opowiedział. Prezenter dodał, że na szczęście nie kaszle często, tylko - kiedy długo rozmawia.